Kategorie
#Technologie: PIONIERowy GPS

O krainie, gdzie tradycja spotyka się z nowoczesnością

PIONIER News, 12.2025, #048

Powołany w 1996 roku Park Krajobrazowy Doliny Baryczy to jedno z najpiękniejszych i najważniejszych przyrodniczo miejsc w Polsce, położone na obszarze dwóch województw: dolnośląskiego (ponad 70 000 ha) i wielkopolskiego (17 000 ha), w zachodniej części Doliny Odry. Jest to obszar wyjątkowy pod względem bioróżnorodności, kultury i historii, oferujący liczne atrakcje turystyczne, a także możliwości edukacyjne i badawcze.

Park jest jednym z najważniejszych obszarów wodno-błotnych w Polsce, a jego rozległe tereny mokradłowe stanowią dom dla wielu rzadkich gatunków roślin i zwierząt. Przemierzając te tereny, oferowanymi na nich licznymi szlakami pieszymi, rowerowymi czy wodnymi, można podziwiać przepiękne krajobrazy, bogatą roślinność i obserwować dzikie zwierzęta w ich naturalnym środowisku.
Dolina Baryczy jest domem dla 166 gatunków ptaków wodnych i błotnych, w tym 58 lęgowych. Zamieszkują tu m.in. takie gatunki jak czapla siwa, łabędź niemy, rybitwa białoczelna czy zimorodek. W sumie rejon ten odwiedza 276 gatunków ptaków. Nie na próżno więc mówi się, że to jedno z najlepszych miejsc w Polsce do birdwatchingu, szczególnie w okresie migracyjnym, kiedy przez ten region przelatują tysiące ptaków.

Park Krajobrazowy Doliny Baryczy, będący obszarem o wysokiej wartości przyrodniczej, stanowi doskonałe miejsce dla badań naukowych. W regionie prowadzone są liczne projekty związane z ochroną środowiska, monitoringiem bioróżnorodności oraz badaniem ekosystemów wodno-błotnych. Regularne badania ornitologiczne pozwalają śledzić migrację ptaków oraz stan ich populacji. Dzięki temu można lepiej chronić zagrożone gatunki i dostosować strategie ochrony środowiska. Stawy i mokradła Doliny Baryczy są także przedmiotem badań naukowych związanych z ekosystemami wodno-błotnymi, ich rolą w oczyszczaniu wód oraz ich znaczeniem dla bioróżnorodności. W ramach projektów ochrony przyrody realizowane są różnorodne inicjatywy, mające na celu ochronę szczególnie cennych gatunków roślin i zwierząt, takich jak rzadkie gatunki roślin wodnych, płazów czy ssaków.

Dolina Baryczy to również miejsce, gdzie prowadzi się edukację ekologiczną, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. W regionie znajdują się centra edukacji ekologicznej, które organizują warsztaty, wycieczki i programy edukacyjne. Dzieci i młodzież mogą wziąć m.in. udział w zajęciach terenowych, podczas których uczą się rozpoznawania gatunków ptaków, roślin czy owadów. Organizowane są także szkolenia dla dorosłych i specjalistów z zakresu ochrony przyrody, zarządzania zasobami naturalnymi oraz monitoringu bioróżnorodności. A dla osób, które nie mogą odwiedzić parku, dostępne są materiały edukacyjne online, w tym filmy dokumentalne, broszury informacyjne i wirtualne wycieczki po parku.

To także region z bogatym dziedzictwem kulturowym. Znajdują się tu liczne pałace, dwory, kościoły oraz inne zabytki związane z dawnymi majątkami ziemskimi. Warto zwrócić uwagę na Pałac w Miliczu z XVII wieku, który obecnie pełni funkcję muzeum, Pałac w Żmigrodzie, w którym obecnie mieści się m.in. centrum kultury czy wybudowany w 1852 roku, unikatowy na skalę europejską, pałac-rezydencja myśliwska w Mojej Woli, którego elewację stanowi, sprowadzona z Portugalii, kora dębu korkowego.

W obrębie parku znajdują się liczne rezerwaty, a wśród nich, zlokalizowany w samym sercu Parku Krajobrazowego Doliny Baryczy, Rezerwat Stawy Milickie. Stawy Milickie to bez wątpienia największa atrakcja Parku. Jest to jeden z największych kompleksów stawów rybnych w Polsce, który ma ogromne znaczenie ekologiczne i turystyczne. W stawach tych króluje karp milicki – ryba, która przez wieki współtworzyła krajobraz Doliny Baryczy i do dziś jest jego najbardziej rozpoznawalnym symbolem. Choć wielu Polakom kojarzy się przede wszystkim z wigilijną patelnią, karp milicki ma historię znacznie bogatszą niż świąteczne tradycje. Jego korzenie sięgają średniowiecza, kiedy to cystersi – świetni inżynierowie – zakładali tu pierwsze stawy rybne, a wykorzystując naturalne obniżenia terenu, tworzyli systemy grobli i kanałów, które regulowały wodę i pozwalały na hodowlę ryb. Ciekawostką jest, że część grobli ma układ zachowany bez zmian od ponad 500 lat. To żywe muzeum hydrotechniki. Cystersi budowali je nie tylko dla urozmaicenia jadłospisu. Stawy, przede wszystkim, pełniły funkcję retencyjną, nawadniały pola, a jednocześnie przyciągały ptaki i inne zwierzęta, tworząc cały nowy ekosystem. Wówczas nikt nie przypuszczał, że ich dzieło stanie się jednym z największych w Europie sztucznych ekosystemów wodnych.
Współczesna hodowla karpia milickiego, choć korzysta z nowoczesnych narzędzi, wciąż opiera się na procesach, które przez stulecia pozostawały niemal niezmienne. Mowa o metodzie ekstensywnej – powolnej, naturalnej, pozbawionej intensywnego dokarmiania i przemysłowych praktyk. Ryba rośnie tu trzy lata, korzystając z naturalnego pokarmu, a jej hodowla jest ściśle związana z rytmem pór roku. Metoda ta sprawia, że karp milicki wyróżnia się delikatnym smakiem i wysoką jakością, ale co ważniejsze – nie niszczy środowiska.

Dziś Stawy Milickie to największy kompleks hodowli karpia w Europie. To nie przemysłowa farma, ale rozległy krajobraz, który bardziej przypomina naturalne jeziora niż sztuczne zbiorniki. I co niezwykłe – gospodarka rybacka jest tu równocześnie narzędziem ochrony przyrody. Gdy rybacy spuszczają wodę ze stawów, tworzą się błotniste powierzchnie idealne dla brodzących ptaków. Kiedy latem stawy są pełne – stanowią żerowisko i miejsce lęgowe setek gatunków. Stawy Milickie to największe w Polsce lęgowisko czapli siwej, gdzie stawy są tak duże, że ptaki wędrowne widzą je z odległości kilku kilometrów i traktują jak „lotnisko” na trasie migracji. Obejmują one ponad 87 tysięcy hektarów obszarów wodnych, leśnych i bagiennych. Park chroni nie tylko krajobraz, ale i rytm życia, który od stuleci pozostaje niezmienny: wiosenne napełnianie stawów, letnie żerowanie karpi, jesienne odłowy i zimowy odpoczynek. Bez stawów – nie byłoby dzisiejszego bogactwa ptaków i mokradeł. Bez hodowli ryb – stawy zarosłyby i straciły funkcję ekologiczną. To przykład unikatowej relacji: człowiek i przyroda. W czasach, gdy coraz głośniej mówi się o kryzysie klimatycznym, degradacji środowiska i konflikcie między gospodarką a naturą, Dolina Baryczy przypomina, że istnieją miejsca, gdzie te dwie sfery nie tylko nie walczą ze sobą, ale wzajemnie się wspierają. Utrzymanie odpowiedniego poziomu wody, koszenie grobli, przepuszczanie ryb między stawami – wszystko to tworzy rytm przyrody w Dolinie Baryczy.

Można powiedzieć, że karp milicki nie jest więc tylko rybą na wigilijnym stole. Jest częścią historii, elementem kultury, filarem gospodarki, fundamentem ekosystemu i motorem badań, które wykraczają daleko poza granice regionu.

Stał się też tematem badań naukowych: nad genetyką, odpornością na zmiany klimatyczne, zachowaniem w ekosystemach wodnych, a nawet nad jakością mięsa zależnie od sposobu hodowli. A pomogła w tym znacząco infrastruktura cyfrowa (szybki Internet, sieć światłowodowa, rozbudowa mobilnych punktów dostępowych). W ostatnich latach Park stał się nowoczesnym zapleczem badawczym, gdzie prowadzi się projekty, które jeszcze dekadę temu były tu niewyobrażalne. Współczesny naukowiec pracujący w Dolinie Baryczy ma więc sposobność obserwowania interesującego go zjawiska przez ekran laptopa. Najczęściej jest to monitoring ptaków wodnych z wykorzystaniem kamer 4K i dronów (transmisje na żywo trafiają do centrów naukowych w całej Polsce), badania jakości wody i zmian klimatycznych (dzięki czujnikom IoT dane o temperaturze, tlenie czy zakwicie glonów są przesyłane w czasie rzeczywistym), cyfrowe mapowanie roślinności i siedlisk (wykorzystywanie techniki LIDAR oraz obrazów satelitarnych), analizy genetyczne ryb i mikroorganizmów (korzystanie z bezpośredniego dostępu do danych terenowych) czy  zdalne badania nad migracją ptaków, które dzięki nadajnikom telemetrycznym są śledzone od Afryki aż po Skandynawię. Co ważne – dzięki szybkiej sieci telekomunikacyjnej wyniki mogą być natychmiast przesyłane do laboratoriów wielu uczelni prowadzących badania w tej tematyce.

Można więc powiedzieć, że Dolina Baryczy stała się jednym z największych „żywych laboratoriów” środowiskowych w Polsce. W czasach, gdy przemysł rybny na świecie niszczy środowisko, Stawy Milickie udowadniają, że hodowla może wspierać naturę, nie ją degradować. A Dolina Baryczy dodatkowo pokazuje, jak nowoczesna technologia może pomóc w jej ochronie. Nowoczesne czujniki pozwalają na zdalne prowadzenie części badań, co łączy tradycyjną gospodarkę rybną z technologiami XXI wieku. To unikalny przykład, jak regionalna tradycja może stać się katalizatorem nowoczesnej nauki i jednocześnie miejscem, gdzie w jednej przestrzeni spotykają się: średniowieczne groble, ptaki z Afryki i współczesna sieć telekomunikacyjna.

A jeśli o telekomunikacji mowa, warto wspomnieć, że w pobliżu przebiegają dwie spośród licznych w kraju linii światłowodowych ogólnopolskiej sieci optycznej PIONIER, relacji Wrocław – Poznań oraz Poznań – Łódź, których przebiegi zobrazowane są na zamieszczonej mapie.

Pobierz PDF

Po więcej informacji odsyłam tutaj:

https://www.youtube.com/watch?v=nIpBfWdxfv4

Katarzyna Siudzińska, Krzysztof Kołat