Kategorie
#Technologie: Atlas PIONIERa

Mapa punktów regeneracji

Punkt regeneracji sieci to najczęściej kontener, o którym w tym numerze PIONIER News jest osobny artykuł. Zawiera urządzenia aktywne systemu transmisyjnego sieci, pozwalające na bezpieczną „regenerację”, czyli utrzymanie parametrów komunikacji na wszystkich odcinkach.

Mało się o tych ważnych punktach mówi, wiele z nich jest obsługiwanych zdalnie. Ale wszystkie umieszczone razem na mapie tworzą gęstą sieć ważnych elementów składowych Polskiego Internetu Optycznego.

Dziś światła sceny zwracają się ku takim niewielkim miejscowościom jak Stare Czajki, Krobielewko, Biłgoraj, Małkinia czy Ługowina!

 

 

Pobierz (PDF, 1 MB): WEZLY_REGENERACJI_w sieci_PIONIER.pdf

Damian Niemir, Maciej Rutkowski

Kategorie
#Technologie: W katalogu usług

Integracja portalu PIONIER z PIONIER.Id

„Keyclock PIONIER.Id” w ramach nowego portalu PIONIER, będzie podstawową usługą zarządzania tożsamością. Usługa Federacji PIONIER.Id polega na dostarczaniu procedur i środków technicznych niezbędnych do zapewnienia sprawnej współpracy i ułatwienia członkom federacji uwierzytelnionego i autoryzowanego dostępu do usług.

Dodatkowo integracja z portalem pozwoli na listowanie instytucji na ekranie, dzięki czemu logowanie do PIONIER.Id będzie bezpieczne i szybsze. Użytkownicy będą mogli korzystać z wielu usług używając tego samego loginu i hasła, ale też gdy któryś z pracowników zakończy współpracę z instytucją – jednocześnie zablokowane zostaną dostępy do usług PIONIER i eduGAIN.

Keyclock PIONIER.Id zostanie zarejestrowana jako nowa usługa w Federacji PIONIER.Id. Dodatkowo ma interfejs pozwalający użytkownikom na wgląd do swoich danych. Dzięki wykorzystaniu tego mechanizmu możliwa będzie integracja pojedynczego punktu logowania, tożsamość będzie uwspólniona, a dodatkowo umożliwia to współdzielenie treści, np.: w oknie czatu podczas wideokonferencji. Integracja ta pozwoli na otwarcie się na użytkowników Federacji PIONIER.Id, a nie tylko członków Konsorcjum PIONIER. W najbliższym czasie interfejs PIONIER.Id zostanie zmodyfikowany i usługa zostanie przeniesiona na serwery Poznańskiego Centrum Superkomputerowo-Sieciowego.

Celem tworzenia Federacji Zarządzania Tożsamością jest uproszczenie i zunifikowanie procedur tworzenia umów dwustronnych oraz dostarczenie bezpiecznego źródła metadanych. Federacje Zarządzania Tożsamością mogą zawierać porozumienia o współpracy z innymi Federacjami tworząc konfederacje. Zaufanie między Dostawcą Tożsamości a Dostawcą Usługi jest oparte o dwustronne umowy lub inne procedury i ustalenia zastępujące takie umowy. Proces uwierzytelnienia jest chroniony za pomocą parametrów zawartych w opisach technicznych Dostawcy Usługi i Dostawcy Tożsamości (tzw. metadanych).

Usługa Federacji PIONIER.Id jest kierowana w pierwszej kolejności do podmiotów należących do sektora badań i edukacji. Doskonałym przykładem jest aktualna inicjatywa PIONIER.Id for Erasmus+ i Erasmus Without Paper powoduje, iż uczelnie muszą korzystać z platformy Erasmus Without Paper Network/Dashboard, która ogranicza wymianę dokumentów w wersji papierowej. Wymusza to elektroniczną wymianę dokumentów, a dostęp jest możliwy poprzez Dostawcę Tożsamości, który zarejestrowany w eduGAIN (poprzez wcześniejszą rejestrację IdP w PIONIER.Id) lub dedykowanej usłudze przygotowywanej przez Polską Federację Tożsamości PIONIER.Id (nazwa usługi: PIONIER.Id for Erasmus+).

Członkiem PIONIER.Id może zostać tylko instytucja, która jest podłączana do jednej z sieci MAN tworzących Konsorcjum PIONIER. Instytucje, które nie korzystają dotąd z tych sieci prosimy o kontakt z najbliższą jednostką zarządzającą siecią MAN. Koszt korzystania z usługi federacji PIONIER.Id jest składową opłaty za przyłączenie do sieci, dotychczasowi klienci sieci MAN nie będą ponosili żadnych dodatkowych kosztów. Jeżeli instytucja przystąpi do PIONIER.Id to automatycznie może stać się członkiem eduGAIN, dzięki czemu użytkownicy PIONIER mają dostęp do usług oferowanych przez inne stowarzyszone federacje. Federacja PIONIER.Id jest także wspólnym działaniem członków Konsorcjum PIONIER. Operatorem Federacji PIONIER.Id jest Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe.

Gabriela Jelonek

Kategorie
#Ludzie: Kartka z kalendarza

Styczniowo

Styczniowe daty dzisiaj to przede wszystkim inwestycje sieciowe; dwadzieścia lat temu uruchomiliśmy łącze między Warszawą a Białymstokiem, cztery lata później PIONIER produkcyjnie przesyłał dane między Sochaczewem a Poznaniem.

Styczeń jest także miesiącem narodzin PIONIER Magazine i projektu PRACE-LAB.

03.01.2002 Odbiór 6 włókien światłowodowych w relacji Warszawa – Białystok
06.01.2006 Odbiór odcinka Sochaczew-Poznań
01.01.2008 Pierwszy zeszyt czasopisma PIONIER Magazine
01.01.2019 Rozpoczęcie realizacji projektu PRACE-LAB

Damian Niemir, Katarzyna Siudzińska

 

Kategorie
Wstępniak

Nowy rok, nowe pomysły

Nowy rok. Robimy nowe postanowienia, podsumowujemy poprzednie… I wszystkie liczniki przesuwamy +1. Tak jak licznik naszego PIONIER News, który – możemy to powiedzieć – wychodzi już drugi rok z kolei! Starsze o rok jest nasze Konsorcjum, starsza (choć absolutnie nie przestarzała!) jest infrastruktura naszej sieci. A nowe pomysły? Rodzą się w naszych głowach, na komputerowych deskach kreślarskich i w edytorach tekstu kolejnych wniosków projektowych.

Nowe są też aktualności i wiadomości w naszym comiesięcznym newsletterze! Zaczynamy cykl o kontenerach w sieci… czyli o wszystkich punktach regeneracji, których mapę dołączamy też w Atlasie PIONIERa. Zajrzymy do kalendarza, w historyczne daty styczniowe. Wspomnimy o dawnym projekcie CLUSTERIX i zobaczymy na jakim etapie jest integracja usług PIONIERa w ramach PIONIER.id! W trójgłosie Baranowskich rozmowa trzech doktorów „o informatyce, komputerach i rodzinie” i kilka subiektywnie wybranych materiałów z wideoteki PIONIER.tv. Jeśli jeszcze brakuje w tym zestawie nowości – o nowym sposobie realizacji dostępu do sieci tpnet napiszemy w cyklu „Z szafy inżyniera”.

A o wszelkich nowych pomysłach, które zrodzą się w środowisku Polskiego Internetu Optycznego w 2022 roku będziemy pisać w każdym kolejnym miesiącu! Dobrego czasu, dosiego Roku! I dobrej lektury!

Damian Niemir

Kategorie
#Technologie: Włącz PIONIER.TV

Subiektywny wybór

Jednym z cykli, który powstał na początku tzw. produkcji wspólnej jest seria “Nienaukowe pasje naukowców”. Opowiedzieliśmy w niej o kolekcjonerach, malarzach, tancerzach a nawet bokserze czy pani doktor, której pasją są … zapachy.

Ja chciałabym zaproponować odcinek pod intrygującym tytułem “Między dźwiękami jest chemia”. Program ma jeszcze starą, dość archaiczną oprawę graficzną i kilka niedoskonałości realizacyjnych, które teraz nam się już nie zdarzają 🙂  Jest prosty, zrealizowany  w sposób typowo reporterski, nie ma tu więc oryginalnych pomysłów formalnych czy środków stylistycznych. Jest za to niezwykły “bohater”. To kochany przez studentów Wydziału Chemii Politechniki Wrocławskiej profesor Piotr Drożdżewski.

Profesor jest nie tylko absolwentem Politechniki, ale skończył też studia w zakresie kompozycji we wrocławskiej Akademii Muzycznej. Za swoje dzieła otrzymał liczne nagrody, jego utwory były wielokrotnie wykonywane podczas  festiwali i na koncertach kameralnych organizowanych przez Związek Kompozytorów Polskich. Dość powiedzieć, że znalazł się w wydanym w Cambridge opracowaniu „International Who’s Who in Music”, a jego “Ballada” na klarnet i smyczki została nagrana przez Bartłomieja Nizioła.

Profesor Drożdżewski to prawdziwy człowiek renesansu; komponuje, gra na skrzypcach, fortepianie i organach, które własnoręcznie zbudował (!).

Profesor to wybitny specjalista w zakresie chemii koordynacyjnej, kwantowej i spektroskopii, ale w naszym programie to przede wszystkim muzyk, który widzi chemię w dźwiękach i potrafi ją zagrać.

 

https://pionier.tv/wideo/nienaukowe-pasje-naukowcow/miedzy-dzwiekami-jest-chemia/

 

Kolejny cykl “Czas nauki” powstał pod koniec 2016 roku. Poświęcony jest innowacyjnym badaniom i projektom naukowym, przede wszystkim z dziedzin nowych technologii. Wśród dotychczas wyprodukowanych pięćdziesięciu kilku odcinków mnie najbardziej zafrapował jeden. I jest to odczucie przede wszystkim reżysera telewizyjnego i realizatora. “Paliwa z glonów” wyróżniają się bowiem wśród naszych programów właśnie realizacją. Seweryn Niemiec jest tu autorem nie tylko przemyślanych, plastycznych zdjęć, ale i bardzo dobrej ścieżki dźwiękowej. Jest to przykład tzw. projektowania dźwięku; montaż efektów dźwiękowych w wersji stereo, które tworzą swego rodzaju muzykę w tle. Jest to też nasz pierwszy program w 4k, ale Seweryn jest inżynierem (Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie) i stąd jego innowacyjne, można powiedzieć prekursorskie skłonności.

 

https://pionier.tv/wideo/czas-nauki/paliwa-z-glonow/

 

Najnowszym cyklem PIONIER.TV jest “Wokół sztuki”, którego tematem jest art&science. Pierwsze odcinki powstały na początku 2020 roku i zostały bardzo dobrze przyjęte w środowisku artystów konceptualnych. I tak zdobyliśmy paru fascynujących znajomych i zaproszenia do kolejnych wspólnych przedsięwzięć, które gwarantują sukces, bo to tzw. “samograje”. Zresztą zobaczcie Państwo sami –  program o rzeźbie/konstrukcji  “Dzeus II”. Powinien Was zainteresować, bo mowa tu o patchu, muzyce generatywnej czy generatorze Marxa. Przede wszystkim jednak opowiada o wyjątkowym artyście. 

Aleksander Janicki jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, gdzie obecnie wykłada na Wydziale Malarstwa. Prowadzi fundację AYA Found, Galerię i! oraz Aptekę Janicki Gallery. Jest założycielem formacji HiQ – zespołu muzyki intuitywnej, który łączy idee japońskiej poezji haiku ze współczesną sztuką wizualną. Janicki stworzył wiele  instalacji multimedialnych, logotypów marek, czołówek telewizyjnych, scenografii, międzynarodowych prezentacji sztuki polskiej i projektów, m.in. Domu Mikołaja Kopernika w Toruniu czy Centrum Multimedialnego w Zamku Królewskim na Wawelu. O Aleksandrze Janickim można by jeszcze długo opowiadać. Najlepiej jednak po prostu obejrzeć go w programie wyprodukowanym przez naszych specjalistów od interesującej i zawsze rzetelnej “roboty telewizyjnej”; Jacka i Mariana Przybylskich z krakowskiego Cyfronetu. 

 

https://pionier.tv/wideo/wokol-sztuki/dzeus-ii/

 

 

Ewa Menzfeld

Kategorie
#Ludzie: Z historii PIONIERa

Projekt CLUSTERIX

Krajowy Klaster Linuksowy CLUSTERIX (National CLUSTER of LInuX System) był wspólną inicjatywą dwunastu polskich Jednostek Wiodących: Politechniki Białostockiej, Politechniki Częstochowskiej, Centrum Informatycznego Trójmiejskiej Akademickiej Sieci Komputerowej TASK, Politechniki Łódzkiej, Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, Akademickiego Centrum Komputerowego CYFRONET AGH, Uniwersytetu Opolskiego, Poznańskiego Centrum Superkomputerowo-Sieciowego, Politechniki Szczecińskiej, Politechniki Warszawskiej, Wrocławskiego Centrum Sieciowo-Superkomputerowego oraz Uniwersytetu Zielonogórskiego, wspieranych wówczas przez Ministerstwo Nauki i Informatyzacji (obecne Ministerstwo Nauki i Edukacji). Był to projekt celowy z udziałem firmy Intel.

Koordynatorem projektu była Politechnika Częstochowska, a jej kierownikiem profesor Roman Wyrzykowski, który w jednym z wywiadów powiedział, że „zadaniem systemu CLUSTERIX było umożliwienie wszechstronnego wykorzystania zasobów w zakresie prowadzenia zaawansowanych obliczeń wielkiej skali w zależności od potrzeb. Położenie geograficzne przestało mieć jakiekolwiek znaczenie, a w pełni operacyjny rozproszony klaster nowej generacji o dynamicznie zmieniającej się wielkości, pozwolił na udostępnienie zasobów, aplikacji i usług powstałych w ramach programu PIONIER innym użytkownikom sieci, rozproszonym w całym kraju, a nawet na świecie”.

Stworzona na potrzeby projektu sieć grid obejmowała ok. 125 serwerów, z których każdy wyposażony był w dwa 64-bitowe procesory oraz 2 GB pamięci RAM, połączone dedykowanymi kanałami wydzielonymi w ramach optycznej sieci nowej generacji PIONIER.

Połączenie mocy obliczeniowej 250 procesorów Intel Itanium 2 w rozproszony klaster oferowało łączną wydajność wynoszącą ok. 4,5 TFLOPs (z uwzględnieniem automatycznej procedury dołączania dodatkowych zasobów obliczeniowych).

 

 

Oprogramowanie CLUSTERIX opierało się na dwóch filarach: systemie zarządzania zasobami GMRS (Grid Resource Management System) – powstałym w projekcie europejskim GridLab oraz systemie uwierzytelniania i kontroli uprawnień użytkowników wirtualnych VUS (Virtual User System) – rozwijanym w Poznańskim Centrum Superkomputerowo-Sieciowym. VUS umożliwił efektywne zarządzanie użytkownikami bez potrzeby zakładania kont dla poszczególnych osób na wszystkich klastrach, co uprościło i obniżyło koszty wykonywania nawet bardzo dużych zadań obliczeniowych. System zawierał także mechanizmy w znaczący sposób ułatwiające podłączanie kolejnych klastrów oraz automatyzację uwierzytelniania komponentów programowych i użytkowników.

Czynnikiem dodatkowo wyróżniającym CLUSTERIX spośród innych tego typu projektów była całkowita zgodność z protokołem IPv6, a pełne wykorzystanie jego zalet, w szczególności niezawodności
i gwarancji jakości usług oraz większej możliwości sterowania pasmem, usprawnić miało jakość działania całego rozwiązania.

Krajowy Klaster Linuksowy wykorzystywano m.in. do obliczeń związanych z badaniami naukowymi w zakresie: modelowania różnorodnych zjawisk (np. termomechanicznych), złożonych symulacji (np. przepływu krwi, przepływów w aerodynamice – oprogramowanie HADRON i wielkiej skali zagadnień 3D mechaniki płynów), wizualizacji, przewidywania struktur białek czy projektowania układów elektroniki molekularnej oraz nano-technologii (np. XMD – pakiet oprogramowania Open Source do symulacji zagadnień dynamiki molekularnej dla nano-urządzeń oraz nano-systemów) itp.

Doceniając pracę polskiego środowiska naukowego włożoną w realizację projektu CLUSTERIX, ówczesny Minister nauki i informatyzacji prof. Michał Kleiber powiedział: „Pomysł (…) prosty, jednak jego realizacja – bardzo trudna. Naukowcy uczestniczący w projekcie stworzyli oprogramowanie, które jest w stanie tak zarządzać procesem obliczeniowym, aby poszczególne procesory nie powielały nawzajem swojej pracy”. Jego zdaniem, polscy informatycy to specjaliści najwyższej światowej klasy, czego dowodzi powstanie systemu CLUSTERIX, który służyć miał nie tylko badaniom naukowym, ale także stanowić rozwiązanie do zastosowań w sferze administracji publicznej i komercyjnej.

Zastanawiając się nad wyborem nazwy profesor Roman Wyrzykowski (Politechnika Częstochowska) i dr inż. Maciej Stroiński (PCSS), wpadli na bardzo ciekawe skojarzenie z imieniem komiksowego bohatera Asterixa, który miał niezwykłą zdolność zwiększania mocy. Narzędziem, które zwiększało moc Asterixa, był cudowny napój. W przypadku CLUSTERIXa narzędziem zwiększającym jego moc miała być bardzo szybka sieć światłowodowa PIONIER, bez której każdy z osobna węzeł klastra byłby jedynie, nieco lepszym od klasycznego, serwerem obliczeniowym. Tak więc sieć PIONIER stanowiła bazę „nośną” CLUSTERIXa.

Projekt CLUSTERIX, o którym więcej można dowiedzieć się z Mediateki PIONIERa, miał bardzo duże znaczenie dla PIONIERowej społeczności, otwierając przestrzeń dla kolejnych wspólnych projektów, m.in. Federacji Bibliotek Cyfrowych, KMD czy PLATON, dzięki którym sieć PIONIER mogła zaoferować szereg zaawansowanych usług.

Katarzyna Siudzińska

Kategorie
#Ludzie: 3 pytania do

Baranowscy, czyli trójgłos o informatyce, komputerach i rodzinie

Dr inż. Janusz Baranowski był członkiem Rady Konsorcjum PIONIER w latach 2004 – 2015. Podpisywał m.in. Porozumienie Gliwickie, organizował cykl Konferencji ZielMAN. Obecnie jest członkiem Klubu PIONIERa.

Dr inż. Przemysław Baranowski jest członkiem Rady Konsorcjum PIONIER od 2015 roku. Pełni także funkcję Dyrektora Centrum Komputerowego Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Dr Magdalena Baranowska-Szczepańska jest od 2020 roku redaktorką w Poznańskim Centrum Superkomputerowo-Sieciowym.

Magdalena Baranowska-Szczepańska: W swoim zawodowym życiu przeprowadziłam wiele wywiadów, ale jeszcze nigdy nie rozmawiałam z dwoma osobami jednocześnie, które noszą takie samo nazwisko jak ja! Skąd Panowie pochodzą, może z Wielkopolski?

Janusz Baranowski: Urodziłem się i mieszkam w Zielonej Górze (po roku 1945 nazwa miejscowości pisana była jako Zielonogóra). W 1949 roku dzisiejsza  Zielona Góra była miastem powiatowym w województwie poznańskim. W lipcu 1950 roku powołano województwo zielonogórskie ze stolicą w Zielonej Górze. Mam korzenie poznańskie, rodzice urodzili się i mieszkali w Wielkopolsce (okolice Grodziska Wielkopolskiego, Poznań), a ja jestem Zielonogórzaninem. Jeżeli chodzi o korzenie opowiem taką ciekawostkę. Gdy byłem trzydzieści lat temu służbowo w Instytucie Badań Jądrowych w Świerku koło Warszawy, jeden z pracowników Instytutu zapytał mnie: Czy Pan jest z Poznania? Odpowiedziałem, że NIE, gdyż urodziłem się i mieszkam od urodzenia w Zielonej Górze. Pan był bardzo zdziwiony.

Przemysław Baranowski: To niezwykle miłe spotkać w życiu zawodowym po raz kolejny osobę o takim samym nazwisku. Pomimo tego, że Baranowski jest dość powszechnym nazwiskiem, to sytuacja, w której aż 3 niespokrewnione osoby spotykają się zawodowo jest rzeczą unikalną dla mnie. Od 25 lat mieszkam w Zielonej Górze, ale rzeczywiście podobnie jak Pani pochodzę z Wielkopolski, okolic Leszna. 

Przemysław Baranowski

M.B-S.: Od 2015 roku pełni Pan Doktor funkcję Dyrektora Centrum Komputerowego Uniwersytetu Zielonogórskiego. Początek roku to zwykle czas rozmów na temat wizji rozwoju, a zatem proszę powiedzieć o planach dotyczących działania Centrum.

P.B.: Zgadza się, dodam tylko, że przed 2015 rokiem pełniłem funkcję Zastępcy Dyrektora ds. Technicznych, a wcześniej byłem administratorem sieci i systemów operacyjnych w Centrum Komputerowym Uniwersytetu Zielonogórskiego. W minionym roku obchodziliśmy 20-lecie Uniwersytetu Zielonogórskiego, a takie jubileusze zawsze skłaniają do refleksji. Uniwersytet Zielonogórski powstał z połączenia Politechniki Zielonogórskiej i Wyższej Szkoły Pedagogicznej, a wcześniej Wyższa Szkoła Inżynierska została zmieniona na Politechnikę Zielonogórską. Ja jestem osobą z historią w 3 instytucjach, tj. aplikowałem do Wyższej Szkoły Inżynierskiej, tytuł inżyniera obroniłem już na Politechnice, a tytuły magistra i doktora na Uniwersytecie Zielonogórskim. Wracając do pytania, o początek roku to niezwykle intensywny czas, czas który trzeba dzielić pomiędzy sprawy eksploatacyjne, rozliczeniowe, a właśnie harmonogramowanie niezbędnych do realizacji zadań i jednocześnie znalezienie czasu na dyskusje, rozmowy dotyczące wizji długofalowego rozwoju. W minionym roku niezwykle istotnym zadaniem było przygotowanie systemów informatycznych na potrzeby ewaluacji jakości działalności naukowej uczelni. Zadanie to wykonaliśmy integrując ze sobą 5 systemów informatycznych, a w bieżącym roku planujemy dalszy rozwój tego huba informacyjnego o procesy elektronicznego obiegu dokumentacji. Aktualnie posiadamy tylko część procesów zdigitalizowanych, dlatego ważnym zadaniem na bieżący rok jest zaplanowanie i wdrożenie systemu elektronicznego zarządzania dokumentami z możliwością elastycznego konfigurowania elektronicznych obiegów dokumentów. Zastanawiamy się nad rozwiązaniami dedykowanymi lub platformami typu low-code/no-code. Planujemy rozszerzać środowiska wirtualizacji, w ramach których udostępniamy zarówno infrastrukturę jako usługę (ang. IaaS) jak i środowisko wirtualnych stacji roboczych. W bieżącym roku będziemy dalej kontynuować zmiany organizacyjne, polegające na centralizacji zespołów IT na uczelni.

M.B-S.: Jak z perspektywy Pana Doktora pandemia zmieniła branżę informatyczno-komputerową?

P.B.: Paradoksalnie pandemia nie dość, że nie spowolniła, to w mojej ocenie znacząco zintensyfikowała działania w obszarach IT. Wiele rozwiązań istniało na rynku, ale dopiero bezwzględne potrzeby w czasie pandemii, tj. konieczność pracy zdalnej, obostrzenia związane z bezpośrednim kontaktem stały się katalizatorem wdrożeń tychże rozwiązań. Wiele firm i instytucji zmuszonych w czasie okresu pandemicznego dojrzało do stosowania rozwiązań telepracy, z powodzeniem wdrożyło różnego rodzaju systemy telekonferencyjne, mechanizmy i usługi chmurowe, metody zdalnego kształcenia. To wszystko spowodowało, że branża IT stała się jedną z najbardziej istotnych dla funkcjonowania przedsiębiorstw właściwie we wszystkich branżach. Oczywiście znakomitym przykładem jest tutaj logarytmiczny rozwój e-commerce bazującego na IT. Równolegle do zwiększonej liczby wdrożeń, trwa wyścig dotyczący budowania nowych usług, prac rozwojowych w szeroko pojętej branży IT – to w konsekwencji obnażyło braki kadrowe w branży informatycznej. Podsumowując, w czasie pandemii, zaproponowane rozwiązania informatyczne potwierdziły słuszność ich stosowania, a sama branża IT zyskała z jednej strony duże uznanie, a z drugiej przekonała wahających się do wdrażania rozwiązań informatycznych.

Janusz Baranowski

M.B-S.: W latach 1996 – 2005 uczestniczył Pan Doktor w projekcie budowy i realizacji Zielonogórskiej Miejskiej Sieci Komputerowej ZielMAN w Zielonej Górze oraz jej dowiązań do sieci PIONIER – Polski Internet Optyczny. Jakie wówczas towarzyszyły obawy i nadzieje, i które z nich się sprawdziły?

J.B.: Generalnie jestem optymistą i mając duże doświadczenie w pracy dydaktycznej, pracy w przemyśle oraz pracy naukowo – badawczej jako adiunkt w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Metrologii Elektrycznej METROL w Zielonej Górze, miałem zdefiniowaną koncepcję budowy Uczelnianej Sieci Komputerowej Politechnik Zielonogórskiej, a później Uniwersytetu Zielonogórskiego w ramach Centrum Komputerowego.

Pierwsze moje spotkanie z dr. inż. Maciejem Stroińskim z PCSS, w ramach kontroli przeprowadzonej przez Komitet Badań Naukowych (KBN), odbyło się w Zielonej Górze w 1997 roku i dotyczyło wydatkowania środków przydzielonych Politechnice Zielonogórskiej na utrzymanie Uczelnianej Sieci Komputerowej. Kontrola finansowa nie była korzystna dla Zielonej Góry i jako nowy dyrektor musiałem ten problem rozwiązać i nauczyć się zarządzania Ośrodkiem Informatycznym Politechniki Zielonogórskiej. Od strony merytorycznej natomiast nasze działania zostały zaopiniowane pozytywnie, a wszelkie wskazówki przyczyniły się do polepszenia relacji między administracją Uczelni i Ośrodkiem.

 W latach następnych, po wprowadzeniu zmian organizacyjnych i osobowych, udało się wyjść na prostą. Głównym zadaniem było  podniesienie kwalifikacji pracowników poprzez szkolenia w kraju i za granicą. W tym okresie utworzono na Politechnice Zielonogórskiej REGIONALNĄ Akademię CISCO, po ukończeniu przez dwóch pracowników Ośrodka Informatycznego kursu na Węgrzech i uzyskaniu uprawnień Instruktora Akademii CISCO. Akademia rozwijała się bardzo dynamicznie szkoląc przyszłych Instruktorów dla planowanych do utworzenia Akademii Lokalnych CISCO. Akademie takie zostały utworzone w Zielonej Górze, Nowej Soli, Zbąszynku, Gorzowie Wielkopolskim, Legnicy, Wrocławiu itd. W swojej koncepcji rozwoju zawodowego i naukowego pracowników Ośrodka Informatycznego, a później Centrum Komputerowego zależało mi na podnoszeniu kwalifikacji pracowników, ale również przekazaniu informacji studentom, że Centrum Komputerowe jest dobrym miejscem na podjęcie pracy po studiach, ale również zdobycie stopni naukowych magistra i doktora na Uniwersytecie Zielonogórskim. Przykładem pracownika, który według tej propozycji zrealizował swoje plany jest dr inż. Przemysław Baranowski, obecny Dyrektor Centrum Komputerowego Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Moja koncepcja rozwoju Uczelnianej Sieci Komputerowej w Zielonej Górze była ukierunkowana na współpracę z innymi Ośrodkami Akademickimi w Polsce i projekt sieci PIONIER był bardzo korzystny dla tak małego Ośrodka Akademickiego jakim była Zielona Góra. Udział Politechniki Zielonogórskiej i Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Zielonej Górze oraz Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Metrologii Elektrycznej METROL w Zielonej Górze w Projekcie PIONIER był akceptowany przez władze tych instytucji, które wcześniej powołały  Metropolitalną Sieć Miejską w Zielonej Górze pod nazwą Zielonogórska Miejska Sieć Komputerowa ZielMAN, w ramach której Jednostką Wiodącą była Politechnika Zielonogórska, a Ośrodek Informatyczny pełnił funkcję jednostki zarządzającej siecią ZielMAN, tzn. przygotowywał coroczne projekty rozbudowy tej sieci oraz rozliczania wyników w KBN lub Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego w Warszawie.

Ośrodek Informatyczny Politechniki Zielonogórskiej i Centrum Komputerowe Uniwersytetu Zielonogórskiego w okresie prawie dwudziestu lat, gdy byłem Dyrektorem tych jednostek, miał opinię solidnego operatora sieci miejskich i członka Konsorcjum PIONIER.

Jako Dyrektor Centrum Komputerowego Uniwersytetu Zielonogórskiego byłem członkiem Radu Konsorcjum PIONIER, jako przedstawiciel Uniwersytetu Zielonogórskiego od daty jej powstania, a także członkiem Rady Użytkowników sieci ZielMAN w Zielonej Górze od jej powołania do momentu przejścia na emeryturę w 2016 roku.

M.B-S.: Był Pan Doktor organizatorem cyklu Konferencji ZielMAN, obecnie jest członkiem Klubu PIONIERa i z całą pewnością jest Pan aktywny jeszcze w innych obszarach. Proszę o nich opowiedzieć.

J.B.: Organizacja cyklu Konferencji ZielMANa, to był pomysł na pokazanie się w mieście Zielona Góra i okolicznych miejscowościach takich jak Gorzów Wielkopolski, Nowa Sól, Sulechów, Zbąszynek, w których pracowali byli studenci Uczelni Zielonogórskich, jak również aktualni studenci naszych uczelni. Organizując tego typu spotkania chciałem stworzyć możliwość naszym mieszkańcom zapoznania się z najnowszymi technologiami informatycznymi, które wykorzystuje się na świecie i w Zielonogórskiej Miejskiej Sieci Komputerowej ZielMAN. Mieszkańcy regionu zamiast wyjeżdżać na konferencje do miejscowości poza Zieloną Górą mieli możliwość posłuchać wykładów na miejscu, a sprzęt zobaczyć  w Centrum Komputerowym lub na wystawie organizowanej w Halu uczelni przez światowych producentów komputerów i sieci komputerowych.

Obecnie jestem na emeryturze i pracuję w niepełnym wymiarze godzin jako Pełnomocnik Rektora ds. Uczelnianej i Miejskiej Sieci Komputerowej ZielMAN. Interesuję się historią, a w szczególności historią Polski od Piastów do Jagiellonów, a także takich krajów jak Wielka Brytania i jej kolonie, Chiny wczoraj i dziś oraz Rosja od średniowiecza i dzisiaj. Interesuje mnie geografia świata i ciekawe miejsca na ziemi pod względem architektury, przyrody i historii.

Rozmawiała Magdalena Baranowska-Szczepańska

Kategorie
#Technologie: Z szafy inżyniera

Czas na nowy model

Tradycyjnie wymiana ruchu z „tepsą” odbywała się w dwóch punktach zlokalizowanych w Łodzi i Poznaniu, początkowo jako łącza typu ATM a następnie Gigabit Ethernet. Połączenia te działały bardzo stabilnie przez kilkanaście lat, zapewniając użytkownikom „Neostrady” dostęp do zasobów sieci naukowo-badawczych.

Dynamiczny wzrost poziomu ruchu oraz aplikacji czułych na opóźnienia transmisji spowodował, że opracowane zostało rozwiązanie pozwalające na bardziej efektywną transmisję danych. Głównym założeniem dla nowego modelu było wykorzystanie istniejących lokalnych połączeń sieci MAN z infrastrukturą „tepsy”. Na konferencji technicznej PIONIER w Mielnie zaproponowana została architektura rozproszonego punktu wymiany ruchu IXP (Internet eXchange Point). Zgodnie z przyjętymi założeniami jego uczestnikami będą oczywiście sieci MAN oraz (poprzez dostępne punkty styku) sieć Orange. Wymiana prefiksów IP odbywać się będzie za pośrednictwem Route Serwera w taki sposób, aby dana sieć MAN korzystała z najbliższego punktu styku z „tepsą”, a transmisja w ramach sieci PIONIER zapewniona będzie w technologii EVPN.

W toku dyskusji z administratorami sieci Orange przedstawiony model został zaakceptowany oraz ujęty formalnie w postaci nowej umowy. Na jej podstawie wyznaczonych zostało 7 punktów styku między siecią PIONIER i Orange, realizowanych w technologii 10 Gigabit Ethernet. Ruch naukowy obsługiwany będzie w pięciu lokalizacjach: Gdańsku, Łodzi, Poznaniu, Krakowie i Białymstoku. Ponadto dwa interfejsy, zlokalizowane w Łodzi i Poznaniu przeznaczone będą do obsługi ruchu komercyjnego.

Równolegle do prac o charakterze formalnym uruchomione zostało wdrożenie pilotażowe, wykorzystujące interfejs 10 GE w Poznaniu oraz dwa Route Serwery pracujące na oprogramowaniu BIRD, za których utrzymanie odpowiada IPNOC.  Połączenie w nowym modelu wykazało dużą stabilność i efektywność zaproponowanego rozwiązania, czego dowodem jest pomyślna obsługa ruchu podczas nauczania zdalnego związanego z pandemią COVID-19. Obecnie z pilotażowego wdrożenia korzysta już kilkanaście sieci MAN. Przyjęta architektura wymusza konieczność wprowadzenia bardziej zaawansowanego sposobu monitorowania interfejsów, tak aby na współdzielonych stykach możliwe było rozróżnienie ruchu pochodzącego z poszczególnych sieci MAN. Takie rozwiązanie, wykorzystujące technologię NetFlow/IPFIX, jest obecnie testowane a pierwsze wyniki zostały udostępnione administratorom sieci MAN przez portal Looking Glass (https://lg.pionier.net.pl/grafana).

Rozwój sieci PIONIER oraz sieci MAN spowodował, że wiele usług zmienia swój charakter. W ramach PIONIERa architektura IXP od wielu lat wykorzystywana jest do połączenia ze sobą systemów autonomicznych dla ruchu komercyjnego sieci MAN. Rozproszenie jest wielkim atutem naszej infrastruktury, którego wykorzystanie możliwe jest w wielu obszarach. Jednym z nich może być zbudowanie rozproszonego punktu wymiany ruchu PIONIER-IX, w którego pilotaż włączyło się już kilka sieci MAN (https://portal.ix.pionier.net.pl/customer/details).

Paweł Malak, Tomasz Szewczyk

Kategorie
Kontakt

Redakcja PIONIER News

Redakcja PIONIER News przypomina, że newsletter jest wydawany przez Biuro Konsorcjum PIONIER – Polski Internet Optyczny.

Serdecznie dziękujemy wszystkim Czytelnikom za lekturę tekstów.  Nieustannie czekamy na uwagi oraz wszelkie propozycje tematów i tekstów. Prosimy bezpośrednio zwracać się do nas pisząc na adres: news@pionier.net.pl.

Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów, korekty i edycji nadesłanych materiałów. Kopiowanie i rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów bez zgody wydawcy jest zabronione.

Kategorie
#Technologie: PIONIERowy GPS

Co kryją w sobie kontenery?

Rozmową tą rozpoczynamy cykl, który będzie się ukazywał co miesiąc i prezentował miejsca i opisy poszczególnych kontenerów. 

Z Krzysztofem Kołatem, m.in. o roli kontenerów oraz planach związanych z kolejnymi ich rozmieszczeniami, rozmawia Magdalena Baranowska-Szczepańska.

M.B-S.: Kiedy i gdzie stanął pierwszy kontener?

K.K.: Pierwsze kontenery stanęły na linii Sochaczew-Poznań-Gorzów-Szczecin-Koszalin-Gdańsk. W sumie było siedem sztuk. Zważywszy daty odbiorów poszczególnych odcinków tej relacji, było to na odcinku Poznań-Gorzów, linia odebrana szóstego maja 2005 roku w tym kontenery w Podrzewiu i Krobielewku.

M.B-S.: Jak często są serwisowane i w jaki sposób?

K.K.: Kontenery serwisowane, a raczej poddawane przeglądom, są raz do roku (przegląd doraźny); raz na pięć lat przeprowadzany jest duży przegląd połączony z pomiarami instalacji elektrycznej. Gruntowna konserwacja wszystkich przeprowadzona została w roku 2017.

M.B-S.: Czy i kiedy planowane jest postawienie kolejnego kontenera?

K.K.: Sieć “żyje” i czasem pojawia si potrzeba odpowiedzi na różnego rodzaju oczekiwania otoczenia, np. przebudowę czy zmianę sposobu zagospodarowania terenu, na którym zlokalizowana jest infrastruktura techniczna linii światłowodowych (w tym obiektów regeneratorowych w postaci kontenerów). Ostatnio potrzeba taka zaistniała w Suchodołach pod Lublinem (linia Lublin-Zamość), gdzie ze względu na likwidację szkoły podstawowej (dosłownie rozbiórkę budynku, w którym zlokalizowany był węzeł regeneratorowy sieci PIONIER) zaszła potrzeba przeniesienia urządzeń aktywnych do nowoprojektowanego kontenera. Obecnie rozważamy taki scenariusz w Zamościu.

M.B-S.: One wszystkie wyglądają jak… kioski z ubiegłej epoki, albo budki, w których kupić można było konkretne napoje. W środku jednak kryją w sobie… no właśnie, czy możemy zdradzić, co mają we wnętrzu?

K.K.: Kontener telekomunikacyjny to dedykowany obiekt budowlany służący instalacji urządzeń aktywnych systemu transmisyjnego sieci telekomunikacyjnej. Jego zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa i odpowiednich warunków środowiskowych pracy tych urządzeń. Wyposażony w szereg instalacji towarzyszących jak zasilanie gwarantowane, klimatyzacja, wentylacja.

M.B-S.: Czy ta ich lokalizacja ma uzasadnienie dotyczące “pola rażenia”?

K.K.: Co do zasady nie przy rozważaniu lokalizacji kontenerów nie występuje czynnik stref ochronnych; jak cała sieć nie jest to infrastruktura znacząco wpływająca na środowisko, choć trzeba zachować pewne uwarunkowania estetyczne. Mamy dla przykładu kontener zlokalizowany na obszarze wpisanym do rejestru zabytków; trzeba było spełnić dodatkowe kryteria – posadzić cisy dookoła, które nieco łagodzą krajobraz (jak już wyrosną).

M.B-S.: Czy właśnie tak musi być, aby one były z dala od zamieszkałych terenów i dlatego są w polach, lasach i dróżkach?

K.K.: Umiejscowienie to wypadkowa kilku czynników, oczywiście oddalenie od budynków mieszkalnych jest zasadne (zważywszy wpływ na krajobraz czy szum klimy) ale nie zawsze możliwe. Istotne są: dostępność gruntu (warunki biznesowe udostępnienia) a także energii elektrycznej (warunki przyłączenia do sieci elektroenergetycznej) oraz odległości pomiędzy poszczególnymi węzami regeneratorowymi na linii. 

Rozmawiała Magdalena Baranowska-Szczepańska